Najpierw były same szyszki - chmielowa głowa tylko potencjalna.
Niestety, upaprałem koszulkę więc napis oraz strzałka maskująca bruda stały się faktem.
A skoro szlachetny minimalizm stał się jarmarczną pstrokacizną, postawiłem kropkę nad "i".
Pomijając rozmieszczenie, niekonsekwentne stopniowanie koloru i wsiurskie strzałki jest potencjał. Dopracować liternictwo i będzie git - kręcące dziewczyny są dowodem, że można.
Dwa dni później sprawa wygląda tak:
No comments:
Post a Comment